Wierzę, że każdy jest kowalem swojego losu. Zatem każdy może zapracować na swoje upragnione przypadki. Zdajmy się często na los z lenistwa, a życie pełną piersią wymaga zaangażowania. I basta!
Dużo prawdy jest w słowach, że otrzymujemy to, czego bardzo chcemy. Jeżeli dostatecznie mocno tego chcemy, najbardziej na świecie i z całych sił, to się spełni. Zatem uważaj, czego sobie życzysz.
Odnaleźć przypadek, to być proaktywnym – wychodzić na zewnątrz, poznawać nowych ludzi, nowe miejsca. To mieć czas i odwagę na nowe doświadczenia. Gdyby moja przyjaciółka nie wyjechała, gdyby nie weszła do kościoła, to nie przeżyłaby cudownego wydarzenia. Prawda?
Zabija nas bierność, zwątpienie, niecierpliwość, a tu potrzeba zaangażowania
i solidnego przygotowania.
Jednoznacznie nie można powiedzieć, że przypadki nie istnieją, ale istnieją w takiej mierze, na ile my sami na to pozwalamy. Wzór na przypadek, który nie jest przypadkiem? Proszę bardzo:
(x+y) + Ὠ
Moja legenda przypadku:
x – oznacza aktywne planowanie (wiem, czego chcę)
y – oznacza proaktywność ( poznaję nowe miejsca i ludzi)
Ὠ – oznacza wiarę w praktyce (konsekwencję w pracy nad realizacją
upragnionego przypadku)
Wpisała: Justyna Niebieszczańska