Są wolontariuszkami w Domu Małego Dziecka. Miałam okazję odwiedzić dzieci z tego domu przed świętami Bożego Narodzenia kilka lat temu. Pamiętam to do dzisiaj… uśmiechnięte, cudownie radosne, od razu mówiły do mnie „ciociu”. Jednak było coś w nich wzruszającego i chwytającego za serce. To niesamowita potrzeba bliskości. Siedziały mi na kolanach, trzymały mnie za rękę. Żałowałam, ze mam tylko dwa kolana i dwie ręce. Po wyjściu płakałam. Ze złości, z bezsilności – dlaczego my, dorośli, pozwalamy na tak wielką tęsknotę i cierpienie tych najmniejszych? Wiem, że nie jestem w stanie tam wrócić. Pomagam inaczej. A Wy? Znaleźliście swoją drogę do pomocy innym? Wiem, ze wśród nas są kobiety współpracujące z fundacjami, organizacjami, czy po prostu dające coś od siebie innym.
Teraz jedna z nas potrzebuje pomocy. Jeżeli jeszcze nie wiecie, na co przeznaczyć 1% swojego podatku, to przeczytajcie ten list:
Moi Drodzy!
Zdiagnozowano u mnie bardzo ciężki przypadek endometriozy, który od sierpnia 2011 sprawia mi bardzo wiele kłopotów… 🙁
Sposób na definitywne pozbycie się tego paskudztwa to zabieg chirurgiczny, który zagwarantuje usunięcie nawet najmniejsze ogniska chorej tkanki, aby nie pojawiły się nawroty choroby.
W moim przypadku sprawę komplikuje jeszcze to, że zabieg wymaga udziału kilku specjalistów (urologa, gastroenterologa, ginekologa), ponieważ choroba zaatakowała różne narządy.
Lekarze do których się zwróciliśmy w Polsce o pomoc nie chcą się podjąć wykonania tego zabiegu ze względu na to, że jest on obarczony dużym ryzykiem, jak również stanowi dość skomplikowane logistycznie wyzwanie.
Mimo takiej, wydawać by się mogło beznadziejnej sytuacji, pojawił się niedawno cień nadziei 🙂
13 lutego byłam na konsultacji u profesora, który od wielu lat nie boi się trudnych przypadków, który traktuje je jako wyzwanie i operuje je u siebie w klinice – posiada potrzebny sprzęt, doświadczony zespół lekarzy różnych specjalności i – co najważniejsze – jest w stanie mnie naprawić 😉
I tu pojawia się komplikacja – na tę operację muszę pojechać do USA. Konieczne będzie pokrycie kosztów przelotu, kosztów samej operacji i kilkutygodniowego pobytu w klinice…
Aby sfinansować te działania, szukamy różnych źródeł. Jedną z możliwych dróg jest pośrednictwo Fundacji Avalon. Dlatego jeśli nie dokonaliście jeszcze rocznego rozliczenia podatku, a chcielibyście mi pomóc wrócić do normalnego, zdrowego życia proszę o przekazanie 1% podatku na konto Fundacji Avalon, pamiętając o dopisku Stranz-Rambowicz, 2185.
Jeśli z jakiegokolwiek powodu nie doszłoby do tej operacji, zgromadzona kwota zostanie przekazana na pomoc innym podopiecznym Fundacji Avalon.
Dziękuję Wam i pozdrawiam,
Carine
JAK PRZEKAZAĆ 1%
Wypełniając zeznanie PIT, podatnik musi obliczyć podatek należny wobec Urzędu Skarbowego.
W rubryce WNIOSEK O PRZEKAZANIE 1% PODATKU NALEŻNEGO NA RZECZ ORGANIZACJI POŻYTKU PUBLICZNEGO (OPP)
• Wpisać numer KRS: 0000270809
• Obliczyć kwotę 1%
W rubryce INFORMACJE UZUPEŁNIAJĄCE (bardzo ważne!)
• Wpisać nazwisko oraz numer członkowski nadany przez Fundację – Stranz-Rambowicz, 2185.
JAK PRZEKAZAĆ DAROWIZNĘ
Należy dokonać przelewu bankowego:
• nazwa odbiorcy:
Fundacja Avalon – Bezpośrednia Pomoc Niepełnosprawnym, Michała Kajki 80/82 lok. 1, 04-620 Warszawa
• numery rachunków odbiorcy:
Rachunek złotowy PLN: 62 1600 1286 0003 0031 8642 6001
Rachunek walutowy EUR: IBAN: PL07 1600 1286 0003 0031 8642 6021
Rachunek walutowy USD: IBAN: PL77 1600 1286 0003 0031 8642 6022
• Prowadzone przez:
BNP Paribas Bank Polska SA
W tytule wpłaty proszę podać nazwisko i numer członkowski nadany przez Fundację – Stranz-Rambowicz, 2185 (ten dopisek jest bardzo ważny).