POWIEDZ MI SWOJĄ HISTORIĘ

Siedzę przy owalnym stole z bardzo ważnymi osobami. Trwa jeszcze ważniejsza rozmowa biznesowa. Merytoryczna gra w szachy. Wywiad, w którego centrum znajduję się ja. Na wprost mnie siedzi szef szefów i pyta:- Justyna, so what’s your story?

Cisza. Słychać drgania kawy w filiżance. Szum olchy co za oknem podsłuchuje. Zegarek tyka. Mam minutę. Teraz już chyba 50 sekund.

Zapewnie do takich pytań można się przygotować.

Jasne!

Tylko nie miało być szefa szefów. Tylko, że nie miało zależeć od tego tak wiele. Tylko, że ja potrzebuję czasu, żeby pomyśleć. Tylko, że zwerbalizować swoją historię w języku angielskim w sekundy, to za trudne na tu i teraz. Tylko, że taka szansa może się zdarzyć tylko raz! 

Nie znamy dnia ani godziny, kiedy ktoś zada nam TO pytanie. Nie przygotujemy się na TO pytanie w 100%, ale przemyślmy zawczasu odpowiedź.

Wiadomo, że inaczej odpowiemy prezentując się na spotkaniu biznesowym, inaczej na rozmowie kwalifikacyjnej, a jeszcze inaczej na wieczorku zapoznawczym. Zatem ćwiczmy.  Ćwiczmy naszą odpowiedź.  Każdy z nas ma swoją historię, która jest niepowtarzalna.  Kiedy szef szefów zada to pytanie, przynajmniej nie bądźmy zaskoczeni i wykorzystajmy każde 10 sekund.

Zatem: jaka jest Twoja historia?

Wpisała: Justyna Niebieszczańska

Przewiń na górę