Spotkałam się z nimi wczoraj…
Ona – roześmiana, z aurą fascynacji, pewnością siebie (jak sama mówi niezachwianą od kilku miesięcy).
Autorka i podróżniczka. Piątek trzynastego to dla Niej jeden z najszczęśliwszych dni w życiu.
On – przystojny, czarujący, szarmancki. A ten tembr głosu! Tworzy, gra, nagrywa. Z nadzieją, wiarą i szacunkiem.
Oboje, choć osobno będą z nami 11 października.
To był udany dzień pełen niespodzianek!
Wpisała: Joanna Czerska-Thomas