Każdy z nas codziennie negocjuje. W domu, w pracy, sklepie, środkach komunikacji. Jak radzimy sobie my – kobiety? Inaczej niż mężczyźni? Czy i w tej dziedzinie istnieje wyraźny podział na płeć? Czy empatia nie przeszkadza w racjonalnej ocenie faktów i ocenie stron?
W teorii jesteśmy dobre, ba! świetne! A jak jest w praktyce? Na Uniwersytecie w Tel Awiwie przeprowadzono eksperyment autorstwa ekonomistki Yael Itzhaki, z którego wynika, że kobiety są lepszymi negocjatorami biznesowymi niż mężczyźni… w modelu win-win.
Prezentowały podejście integrujące i ułatwiały interakcję między stronami rozmów. Często przytaczany przykład nieudanych kobiecych negocjacji to niższe zarobki. Mówi się, ze nie umiemy walczyć o swoje.To prawda, większość kobiet skłonna jest do ustępstwa, podczas gdy Panowie będą się „bić do upadłego”.
Jedna z Agencji Nieruchomości zbadała zeszłoroczne transakcje na wtórnym rynku mieszkań. Przedmiotem badań były upusty. Okazało się, że 3,1 procenta to średni upust od ofertowej ceny mieszkania i nie różni się u kobiet jak i u mężczyzn. Jeżeli jednak zajmiemy się sprzedażą mieszkań z największymi upustami (powyżej 10 procent od ceny ofertowej), okazuje się, że 54% kupujących to kobiety.
Ponegocjujemy?;)
Wpisała: Joanna Czerska-Thomas