CZAS NA SPONTANICZNOŚĆ!
Odkładanie zadań na później to jeden z najpopularniejszych nawyków, a „zaraz” to – według rodziców – wyraz nadużywany najczęściej przez dzieci (w slangu jako ZW).
Do niedawna wychodziłam z domu bez śniadania. Pierwszy posiłek jadłam czasami około trzynastej. Ani to zdrowe ani mądre. Taki nawyk miałam.
Zaczęłam nad tym pracować w kwietniu tego roku i już mam nowy – nie wyjdę z domu bez koktajlu i pudełka z drugim śniadaniem, które przygotowuje mi mój mąż. Zmiana nawyku naprawdę wiele mi dała, ale znalezienie idealnego rozwiązania trwało… kilka lat.
Dlaczego o tym piszę? Bo nie znalazłabym rozwiązania, gdybym nie otworzyła się na nowe. I nie postawiła na spontaniczność!
Dzisiaj zobaczyłam w internecie, jak wygląda planowanie Natalki. Muszę przyznać, że zrobiło to na mnie niesamowite wrażenie. Rysunki wykonała sama, a mama dopisała po lewej stronie informację, co one oznaczają. Natalia Kuc ma 4 lata i zaplanowała sobie dzień tak:

W marketingu działam zgodnie z zasadą planowania Pareto 80 do 20. Zaplanuj 20% swojego budżetu na działania niezaplanowane. I postaw na spontaniczność! Dlaczego?
Wyobraź sobie, że masz zaplanowane swoje prywatne codzienne wydatki w tym tygodniu. Co do złotówki. Ale… okazuje się, że ostatnia burza porwała Twój parasol, a zapowiadają kolejny dzień z opadami. Z czego rezygnujesz, żeby kupić parasol? Prenumeraty ulubionej gazety, wyjścia ze znajomymi? A planując w budżecie 20% „wolnych środków” możesz je wykorzystać w wyjątkowych okolicznościach, lub wydać spontanicznie.
Planując budżet marketingowy, planujesz konkretne działania. Masz harmonogram i wg niego działasz. Zdarza się, że trzeba go skorygować. Ale co zrobić, jeżeli rozdysponujesz cały budżet, a zdarzy się nieprzewidziana akcja, lub jedno z Twoich zaplanowanych działań będzie potrzebowało wzmocnienia? Z czego zrezygnujesz?
Nawyk planowania nie ogranicza nas, a wręcz pozwala na spontaniczność! Nie rób rewolucji, zacznij od ewolucji.